Po przekroczeniu granicy w miarę szybko dotarliśmy do zaprzyjaźnionej szkoły w Drohobyczu. Powitał nas dyrektor, czekały na nas pokoje w szkolnym internacie. Po południu pojechaliśmy na spotkanie ze starym przyjacielem z Drohobycza. Mieliśmy okazję zwiedzić jego bazę ze sprzętem wojskowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz